ADVERTISEMENT

ADVERTISEMENT

ADVERTISEMENT

Mam 63 lata. Chcę Wam opowiedzieć, co jedliśmy jako dzieci na ulicy w czasach ZSRR. Rośnie wszędzie, jednak wiele osób nie zna jego mocy

Mam 63 lata i doskonale pamiętam czasy dzieciństwa spędzone na ulicach Związku Radzieckiego. Wiele rzeczy było wtedy innych, ale jedna pozostała niezmienna – prostota i pomysłowość w kuchni. Dziś chcę podzielić się z wami przepisem na coś, co rosło dosłownie wszędzie, a my, dzieciaki, często się tym zajadaliśmy. To było prawdziwe jedzenie uliczne, które ratowało nas przed głodem i nasycało energią na kolejne godziny zabaw. Chociaż dziś wiele osób nie zna jego mocy, dla nas był to przysmak, a nawet podstawowe pożywienie. Mówię o… zapomnianym chwaście, który okazuje się być niezwykle pożywny.

Składniki:

Zobacz kontynuację na następnej stronie

ADVERTISEMENT

ADVERTISEMENT

Leave a Comment